Przedstawiamy Wam kolejne tegoroczne wino. Jest to Martinus de Porrès – różowe wytrawne wino, powstałe ze wspólnej fermentacji białych i czerwonych winogron: odmiany Seyval Blanc oraz Regent. Metoda łączenia białych i czerwonych owoców nosi nazwę „rotling” (niem.) lub „ryšák” (cz.). Jest ona doskonale znana i stosowana w Austrii, na południu Niemiec („Schillerwein”) oraz na Morawach.
Przeszliśmy z tym winem długą drogę. Kiedy bowiem przyszedł czas butelkowania Martinusa, okazało się, że nikt w Polsce nie certyfikował jeszcze rotlinga. Z poziomu województwa nasze wino zostało odesłane z prośbą o opinię do centralnego inspektoratu, potem do ministerstwa rolnictwa, skąd z kolei – jako że certyfikacja podlega prawu unijnemu – do odpowiedniej komisji w Unii Europejskiej. Musieliśmy zatem trochę poczekać, ale w końcu się udało. Mamy go!
Nazwa pochodzi od świętego dominikanina z Limy, Martina de Porres, pierwszego kanonizowanego świętego z Ameryki, której zresztą patronuje. Nazewnictwo całej serii naszych win różowych odwołuje się do dominikańskich postaci żyjących w krajach latynoskich.
Martinus de Porrès to wino o opalizująco-rubinowej barwie, aromacie pestkowych owoców i żurawiny ze śladem goździków. W smaku odnajdujemy nuty młodych czereśni i wiśni oraz dojrzałej śliwki renklody wraz z odrobiną malin.
Martinus został ręcznie oklejony papierową etykietą i zamknięty szklanym korkiem. Więcej na temat tego procesu opisaliśmy tutaj.
Wino Martinus de Porrès dostępne już w naszym Winnica Bistro.